"Jeden zero dla Baśki" recenzja Natalia Strągowska
Rzadko się zdarza, że nie wiem co napisać po przeczytaniu lektury. Wiem jedno. A właściwie dwie rzeczy. Przede wszystkim : ta książka NIE jest dla każdego. Jest naprawdę mocna i przede wszystkim, trzeba mieć ogromny dystans do siebie i życia.
Akcja książki dzieje się w latach 60 - tych.
Poznajemy tutaj Barbarę Dąbrowską - nauczycielkę polonistyki, która choć nie
grzeszy urodą marzy o rycerzu na białym koniu, który będzie ją kochał
bezwarunkowo i będzie dla niego całym światem. I nagle spotyka na swojej drodze
Eryka Polańskiego. Bezrobotnego, nieco brudnego, bez przedniego zęba magistra.
I on staje się dla niej całym światem. I tak trwa sobie sielanka, do momentu,
kiedy Eryk uświadamia sobie, że nie chce być pantoflarzem. Chce być dalej
wolnym ptakiem i żyć po swojemu. Zostawia Baśkę i rusza dalej w drogę. Jak się
okazuje, zostawił kobiecie prezent w postaci ciąży. A w tych czasach
niezamężna, samotna kobieta w dodatku w ciąży to pogwałcenie wszystkich zasad
etycznych i moralnych. I tak toczy się historia Baśki. Dodatkowo autorka
przytacza w książce mnóstwo przykładów króli i królowych z całego świata.
Przykłady te dotyczą głównie stosunków seksualnych, orientacji oraz tego jak
postępowano z daną osobą.
Jest to forma gawędy, w której nie każdy będzie się umiał odnaleźć. Było też
sporo satyry, sarkazmu, ironii i śmiesznych wstawek. Można np. poznać wiele
określeń na męskiego członka 😁😅 toczy się też
dalej życie Baśki, której za urodzenie i samotne wychowywanie syna grozi
wyrzucenie ze szkoły. Ponadto poznajemy też Drabinę - kochankę Eryka, która
przewija się w tej historii oraz kolegów i koleżanki Baśki po fachu -
pozostałych nauczycieli. Jak zakończy się historia Basi ? Czy będzie szczęśliwa?
Czy zachowa pracę ? I co oznacza tytuł : Jeden zero dla Baśki ? Tego
wszystkiego dowiecie się zapoznając się z lekturą.
Jak wspomniałam na początku, nie jest to lektura dla każdego. Wiele osób może poczuć się zniesmaczonych lub po prostu książka nie przypadnie do gustu. Ja uważam jednak, że trzeba się zaznajamiać z różnymi gatunkami, aby móc w przyszłości mieć jakieś porównanie. Nie zachwyciła mnie ta książka ale również nie zniechęciła. Była to ciekawa przygoda i bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejną literacką przygodę. Jak wiecie, premiera tej książki jest już 13 października. także jeśli lubicie perwersję, ostry język i specyficzny humor to ta książka będzie dla Was idealna. Na pewno jest to dość oryginalna pozycja na rynku ;) bardzo dziękuję Arkadiusz Siejda za możliwość zapoznania się z książką i przyznaję ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów
Komentarze
Prześlij komentarz