E. Watała "Jeden zero dla Baśki" fragmenty recenzji
Elwira Watała "Jeden zero dla Baśki"
fragmenty recenzji
„Autorka w niezwykle barwny sposób maluje swoje postaci, nadając im nierzadko przerysowane cechy, wyolbrzymiając przywary, nie stroniąc od wulgaryzmów, dosadnych opisów życia intymnego czy przypisując im mniej lub bardziej dziwaczne perwersje. Język, jakim posługuje się Watała może zniesmaczyć niektórych czytelników, choć trudno autorce odmówić z jednej strony erudycji, z drugiej zaś poczucia humoru”.
- Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
„Właściwie nie ma tu wątku, w którym słowo seks by nie padło. Jednak po dłużej analizie przekonałem się, że jest to pewien wytrych, dzięki któremu łatwiej jest połączyć fakty, osoby i zdarzenia w całość, dającą pewien spójny obraz tego co się dzieje i dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej”.
- Dominik Majczak (Historykon.pl)
„Wiecie, im dalej czytacie, tym w większym będziecie szoku. Poznacie sprawy ludzkiej huci jeszcze w czasach królów. Dowiecie się jak to trudno było kobiecie o szpetnej urodzie ujarzmić jakiegokolwiek osobnika płci męskiej. Jak prostytutki udawały dziewice, w jaki sposób objawiała się choroba Karola II, kto to był,,Brzuchacz"? i dlaczego tak nazywali nauczyciela geografii? To tylko przedsmak historii, którą warto poznać”.
Komentarze
Prześlij komentarz