Behemot z "Mistrza i Małgorzaty"
„-Bardzo
proszę wydać mi zaświadczenie – powiedział z wielkim uporem Mikołaj
Iwanowicz, rozglądając się dziko – stwierdzające, gdzie spędziłem
dzisiejszą noc.
- Na jaką okoliczność? – spytał surowo kot.
- Na okoliczność okazania milicji i małżonce – twardo powiedział Mikołaj Iwanowicz.
- Zwykle nie wydajemy zaświadczeń – odparł kot i nachmurzył się – ale niech już będzie, zrobimy dla pana wyjątek.
I nie zdążył się Mikołaj Iwanowicz opamiętać, kiedy goła Hella już siedziała przy maszynie, a kot jej dyktował:
-
Zaświadczam niniejszym, że okaziciel niniejszego, Mikołaj Iwanowicz,
spędził wymienioną noc na balu u Szatana, będąc tu zatrudnionym w
charakterze środka transportu… otwórz nawias, Hello! W nawiasie napisz
„wieprza”. Podpisano – Behemot”.
- M. Bułgakow „Mistrz i Małgorzata” tłum. Krzysztof Tur
Komentarze
Prześlij komentarz